Kuriozalna oferta transferowa Chelsea. Agentka piłkarza ujawnia kulisy. Absurdalnie niska kwota
Miało być wzmocnienie ofensywy Chelsea, ale transfer nie wypalił. Oto zdumiewające kulisy jednej z nieudanych transakcji "The Blues" w ostatnim okienku.
Chelsea minionego lata nie próżnowała na rynku transferowym. Najgłośniejszy ruch wykonany przez londyńczyków to ściągnięcie za ponad 100 mln funtów Moisesa Caicedo z Brighton. Pojawili się też Nicolas Jackson z Villarrealu czy kontuzjowany obecnie Christopher Nkunku z RB Lipsk.
Wśród kandydatów do wzmocnienia ofensywy wymieniano też Mohammeda Kudusa z Ajaksu. Ten jednak ostatecznie trafił do West Hamu. Okazuje się, że Ghańczyk był wcześniej dogadany z Chelsea, lecz "The Blues" wysłałi do Amsterdamu kuriozalną ofertę kupna piłkarza.
Jak donosi agentka Kudusa, Jennifer Mendelewitsch, Ajax otrzymał propozycję rzędu 17 mln funtów, ponad dwukrotnie mniej niż oczekiwał. Błyskawicznie ją więc odrzucił, po czym kontakt ze strony Chelsea ucichł.
- Osiągnęliśmy porozumienie z Chelsea, dogadaliśmy warunki kontraktu, ale do transakcji nie doszło. Mohammed rozmawiał z trenerem, ale nic się nie wydarzyło, bo Chelsea złożyła niedorzeczną, śmieszną ofertę - ujawnia Mendelewitsch.
Według menadżerki Todd Boehly i jego ludzie wielokrotnie stosowali ten manewr ostatniego lata, składając niskie propozycje za wielu zawodników, wiedząc, że te nie mogą być zaakceptowane.
- Prawda jest taka, że totalnie skupili się na transferze Moisesa Caicedo, to zabrało im całą energię - dodaje agentka.
Mendelewitsch zdradziła też, że oferowała Kudusa działaczom PSG, lecz ci odrzucili możliwość sprowadzenia go. Finalnie piłkarz dołączył do West Hamu.