Nerwowo w Manchesterze United. Kuriozalna konferencja Jose Mourinho

Jose Mourinho twierdzi, że nie jest skonfliktowany z Edem Woodwardem, wiceprezydentem Manchesteru United. Szerzej o relacjach panujących w klubie nie chciał jednak mówić.
Piątkowa konferencja prasowa portugalskiego szkoleniowca miała kuriozalny przebieg. Mourinho przyszedł na nią pół godziny przed czasem, gdy wielu dziennikarzy nie było jeszcze na sali. Na pytania tych, którzy przyszli wcześniej, skończył odpowiadać już po kilku minutach. Przedstawicieli mediów interesowały przede wszystkim stosunki Mourinho z Woodwardem, które - według prasy - mają być bardzo napięte.
Oficjalnie Mourinho zaprzecza jednak pogłoskom o konflikcie. Portugalczyk bardzo szybko uciął dyskusję, gdy jeden z dziennikarzy zapytał go, czy jego relacje z przełożonym są dobre.
- Oczywiście - odpadł tylko Mourinho.
- Nie ma żadnych problemów? - dopytywał dziennikarz.
- Nie - uciął Mourinho.
Portugalczyk ma o czym myśleć, bo jego drużyna na początku sezonu zawodzi. W ostatniej kolejce Manchester United niespodziewanie przegrał z Brighton 2:3. Teraz przed nim mecz z Tottenhamem.
- Z Leicester graliśmy dobrze i przegraliśmy. Z Brighton - źle i ponieśliśmy porażkę. z Tottenhamem chcemy znów zagrać dobrze i wygrać - stwierdził Mourinho.