Kulisy transferowej klapy Bayernu. To dlatego Tuchel nie dostał nowego obrońcy
Bayern Monachium nie wzmocnił defensywy w końcówce okna transferowego. Dziennikarze ujawnili kulisy tego niepowodzenia bawarskiego klubu.
Bayern w ostatnim dniu okna transferowego poniósł same porażki. Mistrzom Niemiec nie udało się zakontraktować Joao Palhinhii, Trevoha Chalobaha i Armela Belli-Kotchapa. W ten sposób zostali bez oczekiwanych wzmocnień w środku pola i defensywie.
Palhinha nie trafił do Monachium, bo zgody na transfer nie dało Fulham. Londyńczycy nie znaleźli zastępcy dla swojego zawodnika.
Ciekawsze są powody fiaska transferów Chalobaha i Belli-Kotchapa. Kerry Hau ze "Sport1.de" podał, że Chelsea była skłonna wypożyczyć pierwszego z wymienionych bez opcji wykupu. Chalobah chciał przenieść się do Bayernu, ale... mistrzowie Niemiec odpuścili ten temat skupili się na pozyskaniu Belli-Kotchapa.
Dlaczego zatem piłkarz Southampton nie trafił do Monachium? Matteo Moretto twierdzi, że Bayernowi zabrakło czasu, by przeprowadzić ten transfer. Inny powód podał "Bild". Według tej redakcji nie wszyscy szefowie Bayernu byli przekonani do transferu 21-latka.