Kulisy przepychanki z udziałem Salaha. Brytyjczycy ujawnili motyw zwarcia

Liverpool Echo ujawniło motyw zwarcia pomiędzy Mohamedem Salahem a Trentem Alexandrem-Arnoldem, do którego doszło na treningu. Wydaje się, że cała sytuacja rozejdzie się po kościach.
We wtorek Liverpool zmierzył się u siebie z PSG w rewanżu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz między zespołami zakończył się wynikiem 1:0 na korzyść "The Reds".
Scenariusz drugiego spotkania był zgoła inny. "Les Parisiens" zwyciężyli w regulaminowym czasie gry 1:0 i wywalczyli awans po wygranej w rzutach karnych.
W przeddzień spotkania, w poniedziałek, media społecznościowe obiegło nagranie z treningu Liverpoolu. Na materiale uchwycono spięcie między zawodnikami.
Mowa o konfrontacji Mohameda Salaha z Trentem Alexandrem-Arnoldem. Podczas zwarcia Egipcjanin odepchnął klubowego kolegę, po czym na jego twarzy zagościł uśmiech. Anglik wyglądał na rozgoryczonego i nie chciał odpuścić 32-latkowi.
Ostatecznie piłkarze "The Reds" zostali rozdzieleni przez innych zawodników. W rolę rozjemców wcielili się m.in. Curtis Jones czy Ibrahima Konate.
Niedawno Liverpool Echo, powołując się na informatorów z klubowych szeregów, ujawniło motyw całego zajścia. Przekazano, że spięcie między Salahem a Alexandrem-Arnoldem miało żartobliwy charakter.