Kulisy pamiętnej kontuzji Glika. Wiśniowski ujawnił prawdę o "siatkonodze"
Tuż przed Mistrzostwami Świata 2018 Kamil Glik złapał poważną kontuzję. Teraz do tamtej sprawy wrócił Łukasz Wiśniowski, który opowiedział o kulisach.
W 2018 roku Kamil Glik pełnił bardzo istotną rolę w reprezentacji Polski. Środkowy obrońca był wówczas związany z AS Monaco, a w kadrze grał regularnie. Stale pojawiał się w eliminacjach do mundialu w Rosji.
Na dwa tygodnie przed mistrzostwami świata doświadczony piłkarz złapał jednak uraz. Uszkodził sobie bark, co później wykluczyło go ze spotkania z Senegalem (1:2). Powodem kontuzji miał być niefortunny upadek podczas gry w "siatkonogę".
Kibice jednak długo powątpiewali w taki scenariusz, chociaż sam Glik odżegnywał się od spekulacji, jakoby jego absencja wynikała ze skutków imprezy alkoholowej. Teraz zaś do tematu wydarzeń przed Mistrzostwami Świata 2018 wrócił Łukasz Wiśniowski z portalu Meczyki.pl.
- Mogę to powiedzieć podpięty pod wariograf, że Kamil Glik przed mundialem w Rosji doznał kontuzji w trakcie "siatkonogi". Ja widziałem jak on się składa do przewrotki i widziałem jak upada. Ja byłem w szoku, bo gościem, który najwięcej przewrotek robił podczas "siatkonogi" był Kamil Glik - wyznał w programie "Euro Raport".
Ostatecznie lider zespołu Adama Nawałki na wspomnianym turnieju zagrał przeciwko Kolumbii (0:3) oraz Japonii (1:0). Jego ogólny bilans w kadrze to 103 występy i sześć zdobytych bramek.
Więcej historii poświęconych reprezentacji Polski znajdziecie w programie "Euro Raport". Zapraszamy!