Kucharski przejechał się po reprezentantach Polski, wskazał główny problem. "Bez tego trudno zbudować drużynę"

Eksperci oraz dziennikarze nie szczędzili ostrych słów podopiecznym Fernando Santosa po blamażu w Kiszyniowie. Polacy przegrali z jedną z najsłabszych europejskich reprezentacji, choć do przerwy prowadzili 2:0.

Wiele osób zarzuca biało-czerwonych brak odpowiedniej mentalności. Nieco inne zdanie na ten temat ma Cezary Kucharski. Były reprezentant Polski wskazał, gdzie jego zdaniem tkwi problem.

- Piłkarze kadry mają odpowiednią mentalność, bo bez niej nie byliby tam gdzie są, czyli bardzo dobrze opłacani w zachodnich klubach. Raczej problem tkwi w braku prawdziwej wspólnoty celów, solidarności między nimi, lojalności wobec siebie, chęci poświęceń jeden dla drugiego, w egocentryzmie piłkarzy - ocenił Kucharski.

- Trudno zbudować silną drużynę, potrafiącą rywalizować na arenie międzynarodowej, bez tych elementów. Wiadomo też od lat, że to ogon (piłkarze) macha wszystkimi (PZPN-em, mediami, nawet czołowymi politykami) - stwierdził.

Według Kucharskiego o zmianę przyzwyczajeń zawodników nie będzie łatwo. Jest to jednak konieczne, jeżeli chcemy mieć nadzieję na dobre wyniki reprezentacji Polski w najbliższych latach.

- Trudno będzie zmienić ich przyzwyczajenia i wygodne życie. Ale nic trwałego i silnego się w ten sposób nie zbuduje! - zakończył były reprezentant Polski.