Kucharski o transferze Lewandowskiego do FC Barcelony. "Nie będzie mu łatwo spełnić oczekiwania"
Cezary Kucharski wypowiedział się na temat przejścia Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony. Były agent uważa, że ma swój udział w tym, że kapitan reprezentacji Polski trafił na Camp Nou.
Kucharski przez wiele lat był agentem Lewandowskiego. Ich drogi rozeszły się w 2018 roku. Teraz obaj pozostają w sporze prawnym.
Transfer Lewandowskiego do FC Barcelony przeprowadził Pini Zahavi. Kucharski przekonuje jednak, że tak naprawdę zostały zrealizowane założenia, które powstały jeszcze podczas jego współpracy z 34-latkiem.
- Nie przeprowadzałem tego transferu, ale uważam, że mam swój udział w tym, że trafił na Camp Nou. Pokierowałem jego karierą tak, że ostatecznie do tej Barcelony trafił. Po drodze miał sukcesy i w Lechu Poznań, i w Dortmundzie i w Bayernie Monachium. Lewandowski realizuje założenia, które sobie nakreśliliśmy, jak się spotkaliśmy. Była tam gra w Hiszpanii i zakończenie kariery w Stanach Zjednoczonych - stwierdził Kucharski w rozmowie z "Interią".
- Trudno mi mówić o Lewandowskim, bo zawsze jest podejrzenie, że jestem nieobiektywny i kierują mną jakieś tam emocje. Ja mu kibicuję, bo nie da mu się nie kibicować, patrząc na egzaltację tym transferem. Jestem ciekawy jak sobie poradzi w Barcelonie. Oczekiwania są ogromne i nie będzie łatwo je spełnić - dodał były agent.
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Kucharskiemu, który miał m.in. szantażować Lewandowskiego. 50-latek ironizuje, że nie wie, czy będzie mógł pojechać na mecz Barcelony, bo ma zakaz zbliżania się do byłego klienta.
- Potrafię sobie wyobrazić zarzut o to, że poszedłem na mecz Barcelony. Wcześniej chyba wyślę wniosek, na której trybunie mogę usiąść, na górnej, czy w pierwszym rzędzie 5 m od Lewandowskiego - podsumował Kucharski.