Kto wygra mistrzostwa Europy? Mateusz Borek wskazał swojego faworyta. "Nazwiska takie, że kolana miękną"
Mateusz Borek udzielił obszernego wywiadu dla serwisu "Gol24.pl". Głównym tematem rozmowy była reprezentacja Polski i zbliżające się mistrzostwa Europy.
Polacy już wkrótce staną do zmagań z najlepszymi drużynami Starego Kontynentu. Nasi zawodnicy w fazie grupowej zmierzą się ze Słowacją, Hiszpanią i Szwecją.
Ile "oczek" zdobędą "Biało-Czerwoni" w starciu z tymi rywalami? Swoimi przewidywaniami podzielił się Mateusz Borek.
- Chciałbym pięć punktów. Jeśli zdobędziemy mniej niż pięć punktów to wciąż możemy co prawda wyjść z grupy, ale będzie to oznaczało, że nie mamy już czego na tym turnieju szukać. Najistotniejszy będzie pierwszy mecz, bo jeśli w przekonujący sposób nie pokonamy Słowacji, to będę się martwił - przyznał dziennikarz dla "Gol24.pl".
- Po tym co mówił Paulo Sousa spodziewam się ustawienia z trzema stoperami, ewentualnie jakiejś hybrydy. Nie widzę klasycznego 4-4-2 czy 4-3-3 - dodał.
Borek pokusił się też o wytypowanie drużyny, która sięgnie po mistrzostwo Europy. Jego zdaniem tytuł zdobędą "Trójkolorowi".
- Myślę, że Francja. Jeśli tacy piłkarze jak Houssem Aouar czy Dayot Upamecano nie jadą na mistrzostwa Europy to pokazuje to siłę nacji i pokolenia. Kylian Mbappe, Olivier Giroud, Antoine Griezmann i Karim Benzema - no nazwiska takie, że kolana miękną - zaznaczył.
Według Borka po tytuł król strzelców sięgnie Francuz. Dziennikarz największe szanse daje gwiazdorowi PSG.
- Postawiłbym na Mbappe. Francja powinna daleko zajść, a on będzie miał swoje okazje - zakończył.