"Kto nie chciałby grać dla FC Barcelony?". Cel transferowy Katalończyków podgrzał atmosferę
Ruben Neves bywa łączony przez media z potencjalnym transferem do Barcelony. Piłkarz otwarcie przyznał, że schlebiają mu tego typu doniesienia.
Neves ma być jednym z kandydatów "Dumy Katalonii" do wzmocnienia środka pola. Prawdopodobnie klub niedługo będzie szukał na pozycję defensywnego pomocnika.
Wiele wskazuje na to, że Barcelonę po tym sezonie opuści Sergio Busquets, któremu wygasa kontrakt. W katalońskiej prasie od kilku miesięcy pojawiają się doniesienia, że to właśnie Neves mógłby zostać następcą "Busiego". Za całą transakcję miałby być odpowiedzialny agent piłkarza, Jorge Mendes, który utrzymuje dobre stosunki z prezesem Barcelony, Joanem Laportą.
- Kto nie chciałby grać dla Barcelony? Jeśli zapytasz kogokolwiek, to niemal wszyscy piłkarze chcą grać dla "Barcy", to jeden z najlepszych klubów na świecie. To dla mnie przywilej, że jestem łączony z takim zespołem - przyznał Ruben Neves na antenie stacji "Canal 11".
Pomocnik zaznaczył jednak, że na tę chwilę nie myśli o ewentualnym transferze. Celem 25-latka jest skupienie się na pomocy Wolverhampton, które aktualnie znajduje się w strefie spadkowej Premier League.
- Zamierzam nadal wykonywać swoją pracę. Koncentruję się tylko na mojej drużynie, chcę pomóc "Wilkom". Rozgrywając dobry sezon, wszystko samo się ułoży - dodał Neves.
Umowa Portugalczyka z Wolverhampton obowiązuje jeszcze przez dwa lata. Portal "Transfermarkt" wycenia go na 40 mln euro.