Krzysztof Stanowski zrównał z ziemią reprezentanta Polski. "On był dwunastym zawodnikiem Anglików. Ocena? 1!"

Piotr Zieliński zanotował fatalny występ w meczu Anglia - Polska. Krzysztof Stanowski wystawił pomocnikowi bardzo niską notę. - On był dwunastym zawodnikiem Anglików - przyznał dziennikarz na antenie "Kanału Sportowego".
W środowym wieczór Zieliński był cieniem samego siebie. Pomocnik jest kreowany na lidera naszej drugiej linii, ale na Wembley nie sprostał oczekiwaniom. Notował stratę za stratą, a po meczu spłynęła na niego fala krytyki.
Nasza redakcja przyznała Zielińskiemu notę "3". Zdecydowanie gorzej pomocnika ocenił Krzysztof Stanowski. Dziennikarz nie szczędził mocnych słów podczas programu na antenie "Kanału Sportowego".
- Do tej pory Piotr Zieliński był w reprezentacji zawodnikiem niewidzialnym. On po prostu był po za grą. Zastanawialiśmy się, czy on grał czy nie. Był mało aktywny - zaczął Stanowski.
- Z Anglią osiągnął inny poziom. Brał piłkę na siebie i ciągle ją tracił. To był pierwszy tak spektakularnie zły występ Zielińskiego. Wcześniej jego występy były bezbarwne - dodał.
- Ja nie wyobrażam sobie, by Paulo Sousa - widząc, że Zieliński zagra tak jeszcze raz i jeszcze raz - nie posadził go na ławkę. On był dwunastym zawodnikiem Anglików. Jego wszystkie kontakty z piłką były zagrożeniem dla naszych obrońców - zaznaczył.
- On stworzył ze trzy sytuacje Anglikom, Polakom zero, więc o czym my mówimy. Ocena? Z mojej strony... 1! - podsumował Stanowski.
