Krzysztof Stanowski kwestionuje decyzje Fernando Santosa. Tak ocenił postawienie na Grzegorza Krychowiaka

Grzegorz Krychowiak znalazł się w pierwszym składzie reprezentacji Polski na mecz z Wyspami Owczymi. Taka decyzja zdziwiła między innymi Krzysztofa Stanowskiego.
Wielkimi krokami zbliża się kolejny mecz reprezentacji Polski w eliminacjach EURO 2024. Biało-czerwoni zmierzą się z Wyspami Owczymi, a niespodzianek nie brakuje. W pierwszym składzie znaleźli się między innymi Tomasz Kędziora i Grzegorz Krychowiak (szczegóły TUTAJ).
Pierwszy z zawodników wskoczył w miejsce Matty'ego Casha. Niemniejsze zdziwienie wywołała obecność "Krychy", który po chwilowym odstawieniu od kadry trafił do wyjściowej jedenastki. W środku pola partnerować mu będzie Piotr Zieliński.
Decyzję Fernando Santosa w ironiczny sposób skomentował Krzysztof Stanowski. Znany dziennikarz nie krył zaskoczenia, wszak wcześniej nie istniała żadna przesłanka ku powrotowi 33-latka,
- Z piłkarza niepotrzebnego i odstawionego wskakuje do pierwszego składu, mimo że przez ten czas ani nikt go nie odwiedził w Arabii Saudyjskiej, ani nikt z nim nie rozmawiał? W porządku, budowa drużyny idzie wyśmienicie - napisał na Twitterze.
Stanowski poinformował także, że Santos do tej pory nie rozmawiał z Czesławem Michniewiczem. Portugalczyk na stanowisku selekcjonera zastąpił właśnie 53-latka.
Relację z meczu Polska - Wyspy Owcze możecie śledzić na stronie Meczyki.pl. Zapraszamy TUTAJ!