Krzysztof Piątek wróci do pierwszego składu Herthy? Trener wypowiedział się o szansach Polaka

Bruno Labbadia podtrzymuje na duchu Krzysztofa Piątka. Trener Herthy Berlin przyznał, że polski napastnik jest blisko powrotu do wyjściowego składu.
Piątek miał pewne miejsce w składzie Herthy za kadencji Juergena Klinsmanna i Alexandra Nouriego, ale po przyjściu Labbadii trafił na ławkę rezerwowych. Niemiec wolał stawiać na Vedada Ibisevicia.
- Gdy przejmowałem zespół musiałem stworzyć oś zespołu. To naturalne. Nie oznacza to jednak, że Piątek nie znajduje się w moich planach. Nadal bardzo wierzę w jego umiejętności. Krzysiek pokazuje się na treningach z bardzo dobrej strony, jesteśmy regularnie w kontakcie, rozmawiamy o całej sytuacji. Nie ukrywam, że jest bardzo blisko gry w pierwszym składzie, ale też on sam wie, że czasem jego rolą będzie wejście z ławki i wykonanie mojego planu taktycznego - przyznał Labbadia.
Niemiecki szkoleniowiec wyjaśnił, że w momencie przejęcia zespołu potrzebował doświadczenia oferowanego przez Ibisevicia. Tym bardziej, że - jak podkreśla - Piątek nie znał jeszcze Bundesligi.
- Piątek przeszedł do nas z innej ligi, dodatkowo jako obcokrajowiec. Nie znał do końca języka, specyfiki rozgrywek. Vedo oferował mi ogromne doświadczenie i umiejętności przywódcze na boisku. Był to dla mnie więc naturalny kandydat, by wyjść na boisko i poprowadzić zespół do zwycięstw. Każdy jednak ma taką samą szansę na grę i wierzę, że Krzysiek będzie z niej korzystał - stwierdził Labbadia.
Reprezentant Polski rozegrał jedenaście meczów w Bundesligi - pięć ostatnich rozpoczynał na ławce rezerwowych. Strzelił dotąd trzy gole.
Hertha po trzydziestu kolejkach zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli Bundesligi. W sobotę berlińczycy zagrają u siebie z Eintrachtem Frankfurt.