Krzysztof Piątek straci miejsce w składzie? Trener Herthy wychwala nowego napastnika
Krzysztof Piątek czeka zażarta walka o miejsce w wyjściowym składzie Herthy Berlin. Trener Bruno Labbadia nie szczędzi pochwał wobec Jhona Cordoby, który niedawno dołączył do zespołu.
Krzysztof Piątek w styczniu trafił do Herthy, ale wciąż nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Polak w Berlinie nie jest w stanie wejść na poziom, który prezentował na początku swojej przygody z Serie A. W związku z tym trener Bruno Labbadia ściągnął do drużyny nowego napastnika. Jhon Cordoba związał się ze stołecznym klubem do 2024 roku.
Kolumbijczyk w minioną sobotę zadebiutował w zespole Herthy i zebrał za swój występ wiele pochwał. Na boisku pojawił się w 61. minucie, zmieniając Krzysztofa Piątka, i nawet zdołał wpisać się na listę strzelców. Bruno Labbadia jest pod wrażeniem postawy 27-latka.
- Zdecydowaliśmy się na Jhona, ponieważ wnosi do zespołu coś, czego w tej chwili nie mamy. Jest świetnie przygotowany fizycznie, a także potrafi przeszywać obronę swoimi rajdami - ocenił.
Vincent Wuttke ze "Sport1.de" jest przekonany, że to Cordoba będzie pierwszym wyborem Labbadii.
- Polakowi grozi ławka rezerwowych, podobnie jak w drugiej połowie poprzedniego sezonu. Piątek to widział, że Cordoba zaliczył znakomity debiut. Natomiast Hertha ma problem z Polakiem. Piątek prawdopodobnie znów będzie napastnikiem numer dwa. Trener Bruno Labbadia nie jest do niego przekonany - czytamy.
Przypomnijmy, że o możliwym transferze Piątka informował wczoraj Mateusz Borek. Dziennikarz stwierdził, że polski napastnik może wrócić do Serie A.
- Jak Cordoba odpali na stałe, to Krzysiek zdaje sobie sprawę, że będą duże trudności z regularną grą w Berlinie. Według moich informacji jest bardzo, bardzo gorący temat z Fiorentiną - przyznał podczas "Misji Futbol".
Piątek dla Herthy zagrał łącznie w 17 spotkaniach. Zdobył w nich 5 goli i zanotował 1 asystę.