Krzysztof Piątek skomentował debiut w Herthcie Berlin. "To było wspaniałe uczucie, usłyszeć takie powitanie"

Już dzień po podpisaniu kontraktu z Herthą Berlin Krzysztof Piątek otrzymał szansę debiutu w nowym zespole. W meczu z Schalke Polak nie zdołał zdobyć gola, lecz został bardzo ciepło przywitany przez miejscowych kibiców i zaprezentował się całkiem nieźle. Po spotkaniu miał więc powody do zadowolenia.
W czwartkowy wieczór Hertha Berlin ogłosiła podpisanie umowy z Krzysztofem Piątkiem. Polak nie odbył przed meczem z Schalke żadnego treningu z zespołem, ale Juergen Klinsmann i tak dał mu szansę debiutu. Napastnik pojawił się na boisku w 62. minucie spotkania. Nie zdołał zdobyć gola, lecz po spotkaniu był zadowolony.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem zagrać tak szybko. Przed meczem powiedziałem trenerowi, że jestem w pełni sił i gotowy. Atmosfera na stadionie jest świetna i naprawdę cieszę się, że tu jestem. To było wspaniałe uczucie, usłyszeć takie powitanie - powiedział Polak.
Teraz Piątek skupia się już na kolejnym meczu Herthy. Niemiecki klub znów zmierzy się z Schalke, tym razem w Pucharze Niemiec. Spotkanie 1/8 finału zostało zaplanowane na wtorek.
- Trener powiedział mi, żebym cieszył się grą i to robiłem. Niestety, nie miałem prawdziwej okazji na bramkę. Chcę nadrobić to we wtorek. Mam nadzieję, że krok po kroku będzie lepiej. Dobrze czuję się w drużynie. Chcę strzelić jak najwięcej goli i pomóc zespołowi - zakończył.