Krzysztof Piątek mógł przejść do Legii lub Lecha za 500 tysięcy euro. Leśnodorski: Powinniśmy zapłacić

Krzysztof Piątek w 2016 roku mógł przenieść się do Lecha Poznań albo Legii Warszawa za 500 tysięcy euro. Bogusław Leśnodorski w programie "Prawda Futbolu" stwierdził, że mistrz Polski powinien był wtedy wyłożyć takie pieniądze.
Napastnik w latach 2013-2016 reprezentował barwy Zagłębia Lubin. Latem 2016 roku piłkarza mógł sprowadzić Lech - zabiegał o niego prezes lechitów Karol Klimczak, ale odstraszyła go cena - a także Legia, o czym mówił Bogusław Leśnodorski, ówczesny prezes klubu z Warszawy.
- Powinniśmy zapłacić, ale nie ma co do tego wracać. Wtedy nie było klimatu do zdecydowanych ruchów. Takie kluby jak Legia i Lech powinny płacić za utalentowanych polskich piłkarzy 500 tysięcy euro czy też milion euro - przyznał w rozmowie z Romanem Kołtoniem.
Krzysztof Piątek ostatecznie trafił do Cracovii za pół miliona euro, skąd przeniósł się do Genoi za 4 mln euro. Obecnie nasz napastnik broni barw Milanu, który wyłożył za niego 35 milionów euro. Reprezentant Polski w swoim drugim meczu dla "Rossonerich", z SSC Napoli w ćwierćfinale Pucharu Włoch, zdobył dwie bramki.
- Od kilku lat ludzie mówili, że to piłkarz, który podchodzi do sportu niezwykle profesjonalnie. Wyróżniał się. Widzieliśmy, że postawił wszystko na jedną kartę - ocenił aktualną dyspozycję 23-letniego piłkarza Leśnodorski.