Spore ryzyko ws. Krzysztofa Piątka. Trwa walka z czasem. "Idziemy po bandzie"

Spore ryzyko ws. Krzysztofa Piątka. Trwa walka z czasem. "Idziemy po bandzie"
Pawel Andrachiewicz / PressFocus
Krzysztof Piątek podczas czwartkowego spotkania ze Szkocją doznał kontuzji ścięgna Achillesa. Mimo to jego występ we wtorkowym finale baraży nie jest jeszcze wykluczony. W rozmowie z Michałem Białońskim z "Interii" potwierdził to lekarz kadry, Jacek Jaroszewski.
Napastnik Fiorentiny już w pierwszej połowie zmuszony był do zastąpienia kontuzjowanego Arkadiusza Milika. W drugiej części spotkania sam doznał urazu po ostrym starciu z jednym z rywali.
Dalsza część tekstu pod wideo
Piątek ma problem ze ścięgnem Achillesa. Na jego nogę założono siedem szwów, a według wstępnej diagnozy powinien pauzować od dwóch do trzech tygodni. To znacznie skraca pole manewru Czesława Michniewicza.
Jedynym w pełni zdrowym napastnikiem jest bowiem Adam Buksa. Na uraz oprócz Piątka i Milika narzeka również Robert Lewandowski, mający problem z kolanem. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ.
W rozmowie z Michałem Białońskim z "Interii" nowe informacje w sprawie Piątka przekazał Jacek Jaroszewski. Lekarz naszej kadry przyznał, że trwa walka o to, aby snajper mógł jednak zagrać ze Szwecją.
- Idziemy po bandzie, by we wtorek mógł zagrać. Robimy wszystko, aby był gotowy na Szwecję - powiedział Jaroszewski. Na razie jest jeszcze za wcześnie, aby stwierdzić, czy ten plan rzeczywiście się uda.
- Całkiem zdrowy jest tylko Adam Buksa, a wszyscy chcą, żebyśmy grali na dwóch napastników - stwierdził z kolei Czesław Michniewicz. Selekcjoner ma nadzieję, że najważniejsi snajperzy będą do jego dyspozycji na Stadionie Śląskim.

Przeczytaj również