"Kryminał. Szarlatan, nie lekarz". Jacek Laskowski komentował mecz, w którym doszło do tragedii
Jacek Laskowski opowiedział na kanale Meczyki na YouTube o jednym z najtragiczniejszych wydarzeń, jakie komentował w telewizji. Wrócił wspomnieniami do śmierci Antonio Puerty.
Laskowski skończył studia medyczne. Wiedza, którą nabył w ich trakcie, pozwala mu inaczej spojrzeć na wydarzenia, do których dochodzi na boisku.
Do jednego z najtragiczniejszych wydarzeń, które Laskowski przeżył za mikrofonem, doszło w trakcie meczu Sevilli z Getafe w 2007 roku. Na boisko osunął się Antonio Puerta. Choć odzyskał przytomność i został sprowadzony do szatni, to jego organizm nie wytrzymał. Zmarł mając zaledwie 22 lata.
- Byłem przerażony, co zresztą mówiłem w komentarzu, że Puerta po utracie przytomności został zniesiony z boiska, a potem podniesiony i prowadzony za ręce do szatni. Kryminał! - wspominał Laskowski.
- Jeżeli serce czegoś nie wytrzymuje, to nie można mu dawać wysiłku nawet w postaci spaceru. Byłem świadomy, że może być źle, to bo jest niemożliwe. To jest niemożliwe. Mają szarlatana w klubie, a nie lekarza. Ktoś zgłupiał - podsumował komentator.
Cytowany fragment od 58:56