Kroos wyznał to po dekadzie. Kluczowa rozmowa z Ancelottim

Kroos zmienił barwy w 2014 roku. "Królewscy" pozyskali go z Bayernu Monachium, płacąc zaledwie 25 mln euro.

Inwestycja ta okazała się perfekcyjnym posunięciem działaczy "Los Blancos". Niemiec przez dekadę stanowił o sile drugiej linii na Santiago Bernabeu.

W sumie środkowy pomocnik wystąpił w 465 spotkaniach madrytczyków, notując 28 bramek i 99 asyst. Po EURO 2024 oficjalnie zawiesił buty na kołku.

Kroos ujawnił, że przeniósł się do Realu po bezpośredniej rozmowie z Carlo Ancelottim. Włoch przekonał piłkarza, że będzie wzmocnieniem drużyny, która chwilę wcześniej wygrała Ligę Mistrzów.

- Mój pobyt w Realu był wyjątkowy od pierwszej minuty. Przybyłem w roku, w którym zespół wygrał Ligę Mistrzów, więc to nie było łatwe. Drużyna już wcześniej radziła sobie beze mnie bardzo dobrze, więc musiałem coś udowodnić. Ale od początku miałem poczucie, że Real mnie chce, dotyczy to klubu, ale także sztabu trenerskiego i kibiców. To dodało mi dużo pewności siebie - zaczął Kroos w rozmowie z dziennikiem Marca.

- Pamiętam, że najpierw w trakcie mundialu w 2014 roku zadzwonił do mnie Ancelotti. Powiedział: "Chcę cię tutaj, w Madrycie". Odpowiedziałem: "Też bym tego chciał, ale przed chwilą wygraliście Ligę Mistrzów. Podkreślił jednak jeszcze raz, że chce mnie w zespole, że ze mną może on być jeszcze lepszy. Poczułem ogromną pewność siebie - dodał.