Kroos podsumował ostatni mecz w karierze. Tak ocenił decyzję sędziego

Gospodarze mistrzostw Europy musieli uznać wyższość zawodników "La Roja". Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego po dogrywce wygrała 2:1.

Wynik mógłby być zupełnie inny, gdyby arbiter podyktował wcześniej rzut karny za zagranie ręką Marca Cucurelli. Ostatecznie jednak nawet nie sprawdził całej sytuacji na monitorze.

W podcaście Einfach mal Luppen całą sytuację ocenił Toni Kroos. Legendarny piłkarz przyznał, że dopiero po czasie obejrzał całą sytuację. Początkowo zaufał osądowi arbitra.

- Wstrzymywałem się z tym aż do teraz... W ogóle tego nie widziałem, czy to była stosunkowo "czysta" ręka, więc nie byłem wtedy zły na sędziego. Oczywiście, zwróciłem uwagę na arbitra. On jednak zdecydował, że nie ma sensu nawet tego sprawdzać - powiedział Kroos.

- Zdenerwowałem się dopiero, gdy zobaczyłem to później w tv, więc... Zostawmy to w spokoju! Na boisku błędnie zaufałem sędziemu. Myślę, że powinien był przynajmniej na to spojrzeć - dodał.

- Moim zdaniem problem polegał jednak na tym, że on wiedział, że jak to sprawdzi, to będzie musiał dać karnego. Uważam, że sami sędziowie nie wiedzą w stu procentach, jaka jest interpretacja. Jedyne, co mogliśmy zrobić, to tę decyzję zaakceptować - zakończył.