Królewski napisał to 10 dni temu. Jego wpis o trenerze brzydko się zestarzał
Jarosław Królewski zwolnił Kazimierza Moskala. Prezes Wisły jeszcze niedawno publicznie apelował, by dać czas temu szkoleniowcowi.
Wisła w tym sezonie ligowym zawodzi na całej linii. Drużyna, która miała walczyć o powrót do Ekstraklasy, plasuje się w strefie spadkowej.
Mimo tsunami, które przeszło przez klub, jest dużym zaskoczeniem. Z klubu poza Moskalem wyrzucono m.in. kierownika Jarosława Krzoskę i fizjoterapeutę Marcina Bisztygę.
Jeszcze dziesięć dni temu, po domowej porażce z Wartą Poznań, Królewski zamieścił w internecie wpis, w którym wspierał sztab szkoleniowy i drużynę.
- Nowy sztab i zawodnicy potrzebują więcej czasu by generować odpowiednią jakość. Wierzę w nich w 100%. Czasami gdy bardzo się starasz po prostu nie wychodzi - pisał Królewski.
Cierpliwość prezesa Wisły wyczerpała się niezwykle szybko. "Biała Gwiazda" po porażce z Wartą uległa jeszcze ŁKS-owi. W niedzielę miała zagrać z Chrobrym, ale ten mecz został przełożony z powodu zagrożenia powodziowego w Głogowie.
Kolejny mecz Wisła rozegra w piątek przeciwko Odrze Opole. Na razie piłkarze trenują pod wodzą Mariusza Jopa i Michała Siewierskiego.
Więcej o sytuacji w Wiśle w programie Betclic 1 Liga Raport