Królewski grozi bojkotem meczu. Wisła może wysłać rezerwy

Kolejni rywale Wisły odmawiają goszczenia zorganizowanej grupy jej kibiców na swoich stadionach. Taką decyzję podjęła też Miedź, która zagra z "Białą Gwiazdą" 14 marca.

Legniczanie swoje stanowisko wyjaśnili w piśmie przesłanym do Wisły. Ich zdaniem przyjazd kibiców z Krakowa na mecz mógłby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa dla innych uczestników zawodów.

W mediach społecznościowych decyzji Miedzi odniósł się Jarosław Królewski. Prezes Wisły rozważa, by w proteście wysłać na mecz do Legnicy drugą drużynę Wisły.

- Poleciłem działowi sportu uprawnienie nowych 10-15 zawodników rezerw do gry w 1 Lidze. Na mecz do Legnicy mimo decyzji Miedzi o nie wpuszczaniu naszych kibiców pojedziemy jako drużyna. W ciągu tygodnia przyszłego podejmiemy decyzję jakim składem zagramy w Legnicy - być może fani z Legnicy będą mieli okazję oglądnąć nasz drugi zespół - napisał Królewski.

Tego typu bojkot byłby działaniem radykalnym, bo oba zespoły walczą o awans do Ekstraklasy. Po 22 kolejkach Miedź zajmuje trzecie miejsce w tabeli, a Wisła jest szósta. Dystans między nii to osiem punktów.