Królewski finisz Realu! Wpadka Courtois, potem koncert "Los Blancos" [WIDEO]
Przez moment pachniało sensacją na Santiago Bernabeu. Espanyol objął prowadzenie z Realem Madryt, ale końcówka należała do gospodarzy. "Królewscy" finalnie wygrali aż 4:1.
Carlo Ancelotti wystawił nieco eksperymentalny skład. Szansę od pierwszej minuty dostali m.in. Fran Garcia, Arda Guler czy Luka Modrić. W gronie rezerwowych znalazł się Vinicius Junior.
Na początku meczu Javi Puado odważnie ruszył do ataku. Hiszpan minął dwóch obrońców, ale zbyt daleko wypuścił sobie piłkę i ta padła łupem Thibaut Courtois. W odpowiedzi Joan Garcia złapał futbolówkę po kąśliwym zagraniu Ardy Gulera.
W pewnym momencie wydawało się, że Jude Bellingham będzie musiał zejść z boiska. Anglik upadł na murawę, trzymając się za bark. Po chwili przerwy ofensywny pomocnik zdołał wrócić do rywalizacji.
Dobrej okazji na zdobycie bramki nie wykorzystał Mbappe. Francuz z bliskiej odległości uderzył prosto w Garcię. Następnie Militao główkował nad poprzeczką. Golkiper Espanyolu nie dał się też zaskoczyć przy uderzeniu Gulera z 16. metra.
W 21. minucie Garcia złapał piłkę po piekielnie mocnym strzale Mbappe. W kolejnej akcji Francuz podbił sobie piłkę, po czym posłał ją kilka metrów obok bramki. Wychowanek Monaco był niezwykle aktywny, w pewnym momencie spróbował zaskoczyć Garcię lewą nogą, ale bramkarz "Papużek" znów był górą. Z kolei Puado huknął nad poprzeczką.
Pod koniec pierwszej połowy Cabrera ręką trafił Garcię w twarz. Sędzia nie podyktował karnego dla Realu. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.
Espanyol sensacyjnie objął prowadzenie po przerwie. Carreras uderzył z ostrego kąta, a Courtois odbił piłkę do bramki. Belg strzelił gola samobójczego.
Real szybko doprowadził do remisu. Tym razem Garcia zachował się fatalnie, przepuszczając futbolówkę po zagraniu Bellinghama. Pomyłkę rywala wykorzystał Carvajal, który trafiłdo siatki z najbliższej odległości.
Gospodarze ruszyli po drugą bramkę. Mbappe zostawił piłkę Rodrygo, który huknął w trybuny. Po chwili Bellingham trafił w boczną siatkę. Następnie Courtois zanotował małą rehabilitację, zatrzymując Carrerasa.
W 73. minucie Mbappe włożył w strzał zbyt wiele siły, przez co futbolówka przeleciała nad bramką. Do siatki trafił za to Rodrygo. Brazylijczyk wykorzystał kapitalne podanie swojego rodaka. Vinicius asystował, zagrywając zewnętrzną częścią stopy.
"Los Blancos" poszedł za ciosem i zdobył trzecią bramkę. Mbappe dograł do Viniciusa, który posłał piłkę obok bezradnego Garcii.
W końcówce Mbappe ustalił wynik, wykorzystując rzut karny. Jedenastkę wywalczył Endrick.
Real wygrał 4:1, dzięki czemu traci obecnie jeden punkt do liderującej Barcelony. W tej kolejce Katalończycy zagrają z Villarrealem.