Kristopher Vida o początkach w Piaście Gliwice: Potrzebowałem trochę czasu. Nie jestem do końca zadowolony

Kristopher Vida o początkach w Piaście Gliwice: Potrzebowałem trochę czasu. Nie jestem do końca zadowolony
MaciejGillert / Shutterstock.com
Kristopher Vida trafił do Piasta Gliwice zimą zeszłego roku. Do tej pory rozegrał 17 oficjalnych spotkań w drużynie Waldemara Fornalika i tylko raz wpisał się na listę strzelców. W rozmowie z oficjalną stroną klubu przyznał, że liczy na zdecydowanie lepsze występy.
Początek sezonu 2020/2021 nie był łatwy dla Piasta Gliwice. Trzecia ekipa poprzedniego sezonu PKO Ekstraklasy przegrała dwa pierwsze spotkania ligowe. W to, że już wkrótce przyjdzie przełamanie, wierzy Kristopher Vida.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Wygrana zawsze pomaga. Zwłaszcza ta pierwsza może się okazać bardzo cenna po tym, jak przegraliśmy dwa pierwsze spotkania. Jeśli zwyciężymy, to bardzo nam pomoże. Nie tylko będzie to istotne przed meczem w Lidze Europy przeciwko Hartberg, ale będzie ważne też w kolejnych spotkaniach - zapewnił.
- Będziemy pewni siebie, bo skoro się wygrywa, wszystko jest w porządku i można spokojnie działać, robiąc kolejny krok. Potem czeka nas kolejny domowy mecz, więc również dla nas bardzo ważny. Najbliższe spotkanie może się okazać bardzo istotne w kontekście dalszych zmagań - dodał.
- W pierwszej kolejności bardzo skoncentrowaliśmy się na meczu Ligi Europy. Bardzo chcieliśmy awansować do drugiej rundy i to nam się udało. Być może za bardzo byliśmy skupieni tylko na tym, a za mało uwagi poświęciliśmy meczom ligowym, co mogło być błędem. W samej grze nie było tego widać, bo stwarzaliśmy okazje i prezentowaliśmy się dobrze, a nawet byliśmy stroną przeważającą. W dwóch podobnych do siebie meczach ze Śląskiem i Pogonią rywal miał jedną sytuację i strzelał gola. To był nasz problem, stracone bramki i niewykorzystywanie swoich szans - przyznał.
- Brakowało w niektórych sytuacjach po prostu szczęścia, ale mam nadzieję, że w najbliższy weekend to się zmieni. Odniesiemy pierwsze zwycięstwo, złapiemy odpowiedni rytm i dalej w Europie będziemy mogli z tego skorzystać, ponieważ utrzymamy odpowiedni poziom i przy odpowiedniej koncentracji stać nas na dobry wynik. To skupienie z Ligi Europy musimy przenieść na Ekstraklasę. Najbliższy mecz z Wartą Poznań jest dla nas bardzo ważny i po nim będziemy patrzeć, co dalej - stwierdził.
- Początek miałem trudny i potrzebowałem trochę czasu, by się dostosować. Mimo wszystko są spore różnice między polską a słowacką ligą, z której przyszedłem. Cieszę się też z liczby szans gry, jakie dostałem, ale nie jestem do końca zadowolony z tego, co pokazałem. Dużo od siebie wymagam i jestem świadomy, ile jeszcze mogę dać. Chcę zdobywać bramki i notować asysty. Ciężko na to pracuję i jestem pewny, że liczby w końcu przyjdą - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik09 Sep 2020 · 15:57
Źródło: Piast-gliwice.eu

Przeczytaj również