Koźmiński o swojej kandydaturze na prezesa PZPN: Jestem innym człowiekiem niż Boniek, mam swój styl i pomysły

49-latek od kilku lat pracuje w PZPN. Aktualnie pełni funkcję wiceprezesa ds. szkoleniowych, jednak w najbliższych wyborach spróbuje zostać prezesem polskiej federacji.

- Koźmiński jest innym człowiekiem niż Zbigniew Boniek, będzie miał inne pomysły i swój styl pracy - mówił sam o sobie w rozmowie na łamach "Interii".

Działacz stanowczo zaprzecza jakoby Boniek namaścił go na swojego następcę. Uważa, że jeśli wygra, to dzięki odpowiedniemu programowi.

- Nigdy nie słyszałem, żeby prezes publicznie powiedział, że jestem "jego człowiekiem". Ja jestem już dziewiąty rok w ekipie Bońka jako wiceprezes, najpierw ds. zagranicznych, teraz szkoleniowych. Uważam, że rzeczy, które zostały zrobione dobrze należy zostawić, natomiast pewne rzeczy należy poprawić i ulepszyć - stwierdził Koźmiński.

- Absolutnie nie możemy jednak powiedzieć, że Koźmiński wywróci wszystko do góry nogami, bo uważam, że przez ostatnie dziewięć lat PZPN zrobił wiele dobrego. Wiele rzeczy zostało w rozsądny sposób dobrze poukładanych - dodał.

Wybory w PZPN odbędą się 18 sierpnia tego roku. Zbigniew Boniek ustąpi ze stanowiska po dziewięciu latach.