Kowalczyk wskazał mistrza Europy i czarnego konia turnieju. Polacy muszą uważać

Kowalczyk wskazał mistrza Europy i czarnego konia turnieju. Polacy muszą uważać
Screen Kanał Sportowy
Pierwszy mecz EURO 2024 odbędzie się już w piątkowy wieczór. Wojciech Kowalczyk na Kanale Sportowym wskazał swoich faworytów w całym turnieju.
Wiele reprezentacji ma chrapkę na złoty medal w Niemczech. Głośno mówią o nim między innymi gospodarze, ale Wojciech Kowalczyk faworytów upatruje gdzie indziej.
Dalsza część tekstu pod wideo
Według byłego reprezentanta Polski po złoto powinni sięgnąć Anglicy. Trzy lata temu podopieczni Garetha Southgate'a dopiero w finale musieli uznać wyższość Włochów.
Teraz przed turniejem przegrali sparingowe spotkanie z Islandią i mają sporo problemów. Według "Kowala" powinni jednak zwyciężyć w niemieckim turnieju.
W roli czarnego konia Polak widzi jednego z rywali naszej kadry. Jego zdaniem na turnieju mogą mocno namieszać Austriacy, których prowadzi Ralf Rangnick.
Zaskoczeniem może być też kandydatura na króla strzelców EURO. Kowalczyk wróży sukces Artemowi Dowbykowi z reprezentacji Ukrainy, który ma za sobą świetny sezon w Gironie.
Najlepszego młodego zawodnika były napastnik upatruje z kolei w Lamine Yamalu. Nastolatek przebojem wdarł się w tym sezonie do składu FC Barcelony. Tytuł MVP przypadnie z kolei zdaniem Kowalczyka Jude'owi Bellinghamowi.

Przeczytaj również