Kowalczyk szczerze o transferze Szczęsnego. Studzi emocje
Wojciech Kowalczyk wypowiedział się na temat przenosin Wojciecha Szczęsnego do Barcelony. Jego zdaniem golkiper nie może liczyć na pewną grę.
Wojciech Szczęsny zagra w Barcelonie. Już niebawem przejdzie testy medyczne, po których podpisze roczny kontrakt i zostanie zaprezentowany w barwach "Dumy Katalonii".
Wojciech Kowalczyk jest natomiast zdania, że 34-latek nie może liczyć na grę w każdym spotkaniu. W opinii eksperta Polak będzie grał wyłącznie w najważniejszych starciach.
- Inaki Pena nie jest wybitnym bramkarzem, ale na dziś Barcelona funkcjonuje idealnie, a to zwiększa presję dla każdego nowego bramkarza. Na pewno Szczęsny nie zagra wszystkich meczów do końca roku - powiedział były reprezentant Polski.
- Podejrzewam, że gra będzie dzielona na dwóch bramkarzy. Po przerwie reprezentacyjnej Barcelonie zostaną cztery mecze w Lidze Mistrzów, w tym Bayern i Dortmund i obstawiam, że w tych meczach może wystąpić Wojtek - dodał w Weszło TV.
52-latek znalazł również mankament w grze Szczęsnego. Uznał, że golkiper musi popracować nad jego wyeliminowaniem, jeśli chce notować solidne występy w "Blaugranie".
- Wojtek ma tę przypadłość, że wybiera róg przed strzałem. W Hiszpanii napastnicy czekają i widzą ruch bramkarza. Jestem przekonany, że Szczęsny wybroni sporo sytuacji z poważnymi rywalami, ale i swoje zawali - brutalnie podsumował.