Kowalczyk podał swój skład na mecz z Wyspami Owczymi. Nie ma miejsca dla Lewandowskiego

Polacy po pięciu meczach w eliminacjach są w bardzo trudnej sytuacji. Do tej pory zdobyli tylko sześć punktów. Wygrali z Albanią i Wyspami Owczymi.

Od meczu z drugą z wymienionych drużyn rozpocznie się kadencja Michała Probierza. Choć spotkanie odbędzie się już 12 października, to wciąż nie znamy listy powołanych.

Można zakładać, że znajdzie się w niej Robert Lewandowski. Probierz wiele razy mówił, że odstawienie napastnika Barcelony od gry byłoby niepoważne.

Takiego ruchu chciałby za to Wojciech Kowalczyk, który swoje pomysły przedstawił w "Kanale Sportowym". Jego zdaniem w podstawowym składzie na mecz z Wyspami Owczymi powinien znaleźć się duet napastników Arkadiusz Milik - Karol Świderski.

Były kadrowicz proponuje też inne ciekawe rozwiązania. W pierwszym składzie widzi też m.in. Mateusza Wieteskę, Pawła Wszołka czy Bartosza Slisza.