Kowalczyk jak walec po Portugalii! "On powinien być wywalony na zbity pysk. Wypad, kompromitacja"
Wojciech Kowalczyk na ostro skomentował kompromitację związaną z niedoszłą zmianą Karola Świderskiego przeciwko Portugalii. Znany ekspert "rozjechał" kierownika reprezentacji Polski.
W drugiej połowie meczu z Portugalią Michał Probierz szykował do wejścia na boisko Karola Świderskiego. Napastnik w ostatniej chwili został jednak wycofany ze zmiany, zamiast niego pojawił się Adam Buksa.
Okazuje się, że Świderski... nie został wpisany do protokołu meczowego, nie został zgłoszony do meczu. Doszło do kompromitującej sytuacji.
Po ostatnim gwizdku bez ogródek całe to zamieszanie skomentował Wojciech Kowalczyk, gość programu w Kanale Zero.
- Czy Michał Probierz wraz z kierownikiem drużyny nie nabawili się tam jakiegoś udaru słonecznego w Portugalii? - zaczął Kowalczyk, a po chwili rozpędził się jak najlepsze TGV.
- Za to jeśli nie będzie ktokolwiek odpowiedzialny w PZPN, bo powiedzą, że to tylko błąd i może wystąpić - to dla mnie już się kompromitują i powinien być wywalony na zbity pysk z PZPN. Automatycznie! Powinien wracać samolotem na własny koszt! - denerwował się "Kowal".
- To jest kompromitacja! Mówię tu o kierowniku drużyny. Bo trener wystawia zawodnika, każdy mógł się rozgrzewać. Jeżeli kierownik drużyny nie zgłosił Świderskigo - wypad. To, że jest przyjacielem Probierza? Wypad, mnie to nie interesuje! - grzmiał podniesionym głosem były piłkarz. - A jeśli Probierz za nim stanie, to wypad Probierz. Koniec, kropka. San Marino takich skandali nie robi - podsumował.