Bayern Monachium. Martinez i Mueller "wyrzutem sumienia" Kovaca? "To błędy, których nie będzie łatwo naprawić"

Nieoczekiwana porażka Bayernu Monachium z Hoffenheim (1:2) uwidoczniła, zdaniem dziennikarzy "Sport1" największy mankament trenera Kovaca - brak umiejętności rotowania składem.
Po efektownej wygranej w spotkaniu z Tottenhamem (7:2), w weekend fani mistrzów Niemiec przełknąć musieli gorzką pigułkę.
Byli również świadkami naprawdę przykrego obrazka: Javi Martinez, który nie mógł się pogodzić z odstawieniem go na boczny tor załamany siedział na ławce rezerwowych, a pocieszać go musiał asystent trenera, Hansi Flick.
On i Thomas Mueller są przez "Sport1" wymieniani jako piłkarze, których potencjału Kovac nie potrafi wykorzystać.
Ich zdaniem największym mankamentem obecnego trenera Bayernu jest brak umiejętności rotowania składem i umiejętnego zarządzania drużyną.
- Emocjonalny wybuch Martineza powinien być sygnałem alarmowym - ostrzegają.
- Kovac musi uważać, by nie stracić graczy takich, jak on. Hiszpan jest bardzo zżyty z klubem - podkreślali.
Według nich, bardzo niefortunna była również wypowiedź na temat Muellera. Zapytany o to, dlaczego Niemiec gra tak mało, trener powiedział jedynie, że "kiedy zajdzie taka potrzeba, dostanie swoje minuty".
- Skutki tych słów mogą być o wiele bardziej dalekosiężne, niż się spodziewa - oceniają dziennikarze "Sport1".
- Dla gracza takiego jak Mueller to bardzo gorzka pigułka - dodano.
- Zrobienie z tak ważnego w ostatnich latach piłkarza "koła ratunkowego" i wzburzenie Martineza to błędy, których nie będzie łatwo naprawić - wyrokują.