Kotwica straszy dziennikarza. Chce od niego wielkich pieniędzy
Kotwica Kołobrzeg rozpoczęła walkę z dziennikarzami. Od jednego z nich domaga się olbrzymiego zadośćuczynienia.
O Kotwicy w ostatnich tygodniach jest głośno przede wszystkim ze względu na fatalną sytuację organizacyjno-finansową. Klub zalegał swoim piłkarzom z wypłatą trzech pensji. Zawodnicy złożyli nawet wezwanie do zapłaty, które było pierwszym krokiem do rozwiązania kontraktu z winy klubu. Większość z nich wycofała pismo, gdy otrzymała jedną zaległą wypłatę.
Od dawna sytuację Kotwicy opisuje dziennikarz Norbert Skórzewski, który zajmuje się zachodniopomorskim futbolem. Beniaminkowi Betclic 1 Ligi jego aktywność się nie podoba. Klub postanowił go uciszyć.
Skórzewski poinformował na platformie X, że otrzymał pismo od Kotwicy, w którym ta domaga się od niego zadośćuczynienia w wysokości 100 tysięcy złotych, usunięcia wpisów uderzających w dobro klubu, zaniechania takich działań w przyszłości i przeprosin prezesa Adama Dzika.
- Moje stanowisko jest takie, że chcieć to sobie można wiele rzeczy. Próba zastraszania lokalnych dziennikarzy to żenująca zagrywka, która w tym przypadku nie przejdzie - napisał Skórzewski.
Kotwica obecnie zajmuje trzynaste miejsce w tabeli Betclic 1 Ligi. W piątek zagra na wyjeździe z Pogonią Siedlce.