Koszmarne pudło w wykonaniu Mauro Icardiego. Nie trafił do niemal pustej bramki [WIDEO]
Mauro Icardi nie wykorzystał znakomitej szansy w meczu ligi tureckiej. Argentyński gwiazdor, który latem podpisał kontrakt z Galatasaray, nie trafił na niemal pustą bramkę.
W zaległym meczu trzeciej kolejki ligi tureckiej, w którym Galatasaray grało na wyjeździe z Instanbulsporem, przez pierwszych kilkanaście minut utrzymywał się remis. Piłkarze żadnej z drużyn nie mogli znaleźć drogi do bramki przeciwnika.
Sytuacja odmieniła się pod koniec pierwszej połowy. W 37. minucie przed szansą strzelenia otwierającego wynik gola stanął Kerem Akturkoglu. Turek zdecydował się jednak na nietypowy wariant rozegrania "jedenastki".
Gdy na stadionie rozległ się gwizdek sędziego, zawodnik podbiegł do piłki i podał ją w lewą stronę, całkowicie myląc golkipera, który spodziewał się bezpośredniego strzału na bramkę. Do futbolówki jako pierwszy dotarł Mauro Icardi.
Argentyńczyk nie trafił jednak w bramkę. Jego strzał przeleciał obok słupka. Niepocieszony Icardi po koszmarnym pudle złapał się za głowę, a menedżer Galatasaray, Okan Buruk, odwrócił się tyłem do murawy.
Ostatecznie Icardi może mieć jednak powody do uśmiechu. Kilka minut później jego współpraca z Akturkoglu zadziałała bezbłędnie. W 42. minucie były gracz Paris Saint-Germain wpakował piłkę do siatki po asyście kolegi z zespołu.
Jak się później okazało, był to jedyny gol w starciu Instanbulsporu z Galatasaray. Dzięki wtorkowemu zwycięstwu klub powrócił na miejsce lidera tabeli ligi tureckiej.