Koszmarny początek Lecha w ćwierćfinale LKE! Pechowa interwencja Bednarka, kompletnie się pogubił [WIDEO]
Lech Poznań fatalnie rozpoczął pierwszy ćwierćfinałowy mecz Ligi Konferencji. "Kolejorz" już w czwartej minucie stracił gola. Pechową interwencję zaliczył bramkarz mistrzów Polski, Filip Bednarek.
Sama obecność ekipy z Wielkopolski w najlepszej ósemce drużyn Ligi Konferencji była sporym sukcesem. W Poznaniu nikt nie zamierzał jednak spoczywać na laurach.
John van den Brom i jego podopieczni otwarcie mówili o tym, że ich celem jest awans do półfinału. Domowe spotkanie "Kolejorza" z Fiorentiną zaczęło się jednak fatalnie dla mistrzów Polski.
Już w czwartej minucie Fiorentina wyszła bowiem na prowadzenie. Na strzał zza pola karnego zdecydował się wówczas Nicolas Gonzalez. Piłka po jego strzale trafiła w słupek.
Później futbolówka odbiła się jeszcze od nogi próbującego interweniować Filipa Bednarka. Polak mógł mówić o dużym pechu, bo po wszystkim piłka spadła pod nogi Arthura Cabrala.
Bramkarz Lecha nie do końca widział, co dzieje się na murawie i nie zdążył już z kolejną interwencją. Brazylijczyk z ostrego kąta trafił natomiast do siatki, dając Fiorentinie prowadzenie.
Spotkanie w Poznaniu wciąż trwa. Jego przebieg możecie śledzić w relacji na żywo, którą prowadzimy na naszym portalu. Znajdziecie ją TUTAJ.