Koszmarny błąd obrońcy Legii Warszawa. Sprezentował gola Spartakowi. "Ręce opadają"

Koszmarny błąd obrońcy Legii Warszawa. Sprezentował gola Spartakowi. "Ręce opadają"
Screen z TV
Legia Warszawa nie rozpoczęła dobrze czwartkowego spotkania ze Spartakiem Moskwa. Już w siedemnastej minucie Rosjanie wyszli na prowadzenie po fatalnym błędzie Maika Nawrockiego.
"Wojskowi" mimo ostatniego miejsca w grupie C wciąż mieli szansę na to, aby wywalczyć awans do fazy pucharowej Ligi Europy. Warunkiem było jednak zwycięstwa przed własną publicznością ze Spartakiem Moskwa.
Dalsza część tekstu pod wideo
Pierwszy kwadrans spotkania był w miarę spokojny. Niezłą sytuację miał Promes, lecz nie trafił czysto w piłkę. Na pierwszego gola przy Łazienkowskiej nie trzeba było czekać długo.
Niestety, po raz kolejny w tym sezonie Legia fatalnie zachowała się w obronie. Tym razem wielki błąd popełnił chyba najbardziej chwalony w tym sezonie defensor Legii - Maik Nawrocki.
W 17. minucie młody stoper doszedł do piłki na boku boiska i starał się wycofać futbolówkę do Artura Boruca. Nie trafił jednak w nią dobrze, dając rywalom wielki prezent.
Po tym zagraniu Bakajew znalazł się sam na sam z bramkarzem Legii i nie miał problemów z wykorzystaniem tej sytuacji. W mediach społecznościowych na Nawrockim nie zostawiono suchej nitki.
Ostatecznie gol Bakajewa okazał się jedynym w całym spotkaniu. Legia przegrała w rywalizacji ze Spartakiem 0:1. Pełną relację możecie przeczytać TUTAJ.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik09 Dec 2021 · 19:36
Źródło: własne

Przeczytaj również