Koszmarna kontuzja Rodriego. City oficjalnie potwierdziło

Rodri doznał urazu w niedzielnym meczu z Arsenalem, który zakończył się remisem 2:2. Już w pierwszej połowie defensywny pomocnik musiał opuścić murawę.

Mistrz Europy najpierw przeszedł wstępne badania w Manchesterze. Następnie poleciał do Madrytu na kolejne konsultacje.

Pep Guardiola informował, że medycy nie są do końca zgodni w sprawie urazu. Jeden lekarz miał powiedzieć, że jest on bardzo poważny, drugi postawil bardziej optymistyczną diagnozę. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.

Oficjalnie ogłoszono już, że Rodri uszkodził więzadło krzyżowe w prawym kolanie. Co najważniejsze, w komunikacie nie podano, że więzadło zostało zerwane. Mistrzowie Anglii nie zdradzili, jak długa potrwa absencja 28-latka, ponieważ czekają go jeszcze dodatkowe badania.

- Manchester City potwierdza, że Rodri doznał kontuzji więzadła w prawym kolanie. Nadal trwa ocena mająca na celu ustalenie pełnego zakresu uszkodzeń i przewidywanych rokowań. Wszyscy życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia - ogłosił klub.

Kontuzja Rodriego to fatalna wiadomość dla klubu. Od kilku lat był on absolutnym filarem drużyny. W sumie wystąpił w 260 spotkaniach "Obywateli", notując 26 bramek i 30 asyst.

Podopieczni Guardioli wrócą do gry w tę sobotę. Zmierzą się wówczas na wyjeździe z Newcastle.