Koszmar Tottenhamu! Newcastle podbiło Londyn

Gospodarze znakomicie rozpoczęli sobotni mecz. W 4. minucie Dominic Solanke wykorzystał dośrodkowanie Pedro Porro z prawego skrzydła i pokonał Martina Dubravkę.

Tottenham nie nacieszył się długo prowadzenie. W 6. minucie Bruno Guimaraes wypuścił podaniem Anthony'ego Gordona, a ten lewą nogą trafił do siatki. Londyńczycy domagali się jeszcze anulowania bramki, sugerując zagranie ręką Joelintona. Trafienie finalnie uznano.

Gordon miał chrapkę na skompletowanie dubletu. W 21. minucie Brandon Austin świetnie zatrzymał lewoskrzydłowego. W kolejnej akcji Joelinton został zablokowany.

W 38. minucie "Sroki" objęły prowadzenie. Jacob Murphy znalazł miejsce na prawej flance, posłał płaskie dogranie przed bramkę Austina. Alexander Isak z bliskiej skierował futbolówkę do siatki.

Pod koniec pierwszej połowy Murphy uderzył obok słupka. Do przerwy ekipa z St. James' Park prowadziła 2:1. W 46. minucie Sergio Reguilon zmienił Radu Dragusina.

Na początku drugiej odsłony gospodarze ruszyli do odrabiania strat. Dubravka zatrzymał Sarra, a Johnson huknął w słupek. W 59. minucie Newcastle domagało się rzutu karnego po starciu Gordona z Kulusevskim. Sędzia uznał, że Szwed nie popełnił przewinienia.

Postecoglou szukał kolejnych zmian, ponieważ jego zespół nie grał przekonująco. Z ławki rezerwowych podnieśli się Heung-min Son, James Maddison oraz Yves Bissouma.

W 77. minucie Kulusevski zmarnował dogodną okazję na doprowadzenie do remisu. Dubravka wyczuł reprezentanta Szwecji. Po chwili Maddison przestrzelił w polu karnym. W doliczonym czasie gry Solanke nie zdołał trafić do siatki.

W końcówce wynik już nie uległ zmianie. Newcastle finalnie wygrało 2:1 i zajmuje obecnie piąte miejsce w tabeli. Tottenham plasuje się dopiero na 11. lokacie.