Koszmar Lecha! Fatalny błąd może zabrać mistrzostwo! [WIDEO]

Koszmar Lecha! Fatalny błąd może zabrać mistrzostwo! [WIDEO]
Screen z X
Lech Poznań długo może pluć sobie w brodę po meczu z Radomiakiem Radom. Do 79. minuty "Kolejorz" prowadził 2:0, lecz w doliczonym czasie gry rywale doprowadzili do wyrównania po fatalnym błędzie Bartosza Mrozka i Antonio Milicia.
Raków Częstochowa w piątek wrócił na zwycięską ścieżkę, pewnie pokonując Śląsk Wrocław. Odpowiedź Lecha w Radomiu była jednak bardzo szybka.
Dalsza część tekstu pod wideo
Już w piątej minucie poznaniacy wyszli bowiem na prowadzenie. Filip Jagiełło obsłużył Mikaela Ishaka dośrodkowaniem z prawej strony, a Szwed pokonał Macieja Kikolskiego.
Radomiak starał się odpowiedzieć, lecz gospodarzom brakowało konkretów z przodu. Lech w 34. minucie zadał za to kolejny cios. Fatalny błąd obrony Radomiaka oraz Kikolskiego wykorzystał Jagiełło, pakując piłkę do pustej bramki.
Po pierwszej połowie Lech prowadził więc w Radomiu 2:0. Przed przerwą na gole gości starał się odpowiedzieć Rafał Wolski, lecz jego strzały były blokowane.
Złą wiadomością dla "Kolejorza" była z pewnością kontuzja Bartosza Salamona. Doświadczony obrońca nie był w stanie kontynuować gry. Poza tym na boisku nie działo się zbyt wiele.
Radomiak przez długi czas nie był w stanie poważnie zagrozić bramce Lecha. Mrozek mądrze uprzedził Capitę, a po dośrodkowaniu Wolskiego niecelnie główkował Jan Grzesik.
W 79. minucie gospodarze wrócili jednak do gry. Capita znakomitym uderzeniem zza pola karnego pokonał Mrozka. Po chwili mógł być nawet remis, lecz Rafael Barbosa uderzył obok słupka.
Później do siatki po raz drugi trafił Mikael Ishak. Sędziowie nie uznali gola Szweda, dopatrując się spalonego. Potwierdziła to analiza VAR.
Po chwili to Radomiak mógł świętować. Nieporozumienie Bartosza Mrozka i Antonio Milicia wykorzystał Abdoul Tapsoba i mecz zakończył się remisem 2:2.
W efekcie na cztery kolejki przed końcem rozgrywek Lech traci dwa punkty do Rakowa Częstochowa. "Medaliki" mają także lepszy bilans bezpośrednich spotkań.

Przeczytaj również