Koszmar Fabiańskiego! Opuścił murawę na noszach, piękne zachowanie kibiców rywali [WIDEO, AKTUALIZACJA]
Łukasz Fabiański doznał groźnie wyglądającego urazu w meczu West Hamu z Southampton. Doświadczony bramkarz musiał opuścić murawę na noszach.
Kilka tygodni temu Fabiański odzyskał miejsce w pierwszym składzie "Młotów". Alphonse Areola przegrał rywalizację z weteranem.
"Fabian" dotychczas spisywał się bardzo dobrze. We wcześniejszych meczach z Evertonem czy Newcastle udało mu się zagrać na zero z tyłu. W zremisowanym 1:1 starciu z Bournemouth obronił aż osiem strzałów.
Teraz Julen Lopetegui wystawił Polaka na St. Mary's Stadium. W 30. minucie po centrze z rzutu rożnego doszło do groźnego starcia Fabiańskiego z Nathanem Woodem. Podczas walki o piłkę obaj zderzyli się głowami. Gracz WHU ucierpiał znacznie mocniej od przeciwnika.
39-latek nie był w stanie zejść z boiska o własnych siłach. Murawę opuścił na noszach. Ładnie w tej sytuacji zachował się Aaron Ramsdale, golkiper "Świętych", który przebiegł całe boisko, aby zobaczyć, co się stało z Fabiańskim.
Wielką klasą wykazali się też kibice na St. Mary's Stadium. Fani Southampton pożegnali poszkodowanego Fabiańskiego burzą oklasków.
Fabiański zszedł przy wyniku 0:0. Jego miejsce między słupkami zajął Areola. "Młoty" wygrały ze "Świętymi" 1:0 po bramce Jarroda Bowena.
AKTUALIZACJA:
Po końcowym gwizdku Julen Lopetegui przekazał, że na szczęście Fabiański jest przytomny, nie musiał on jechać do szpitala. O szczegółach piszemy TUTAJ.