Koszmar City trwa! Średniak zatrzymał mistrzów Anglii [WIDEO]

Koszmar City trwa! Średniak zatrzymał mistrzów Anglii [WIDEO]
screen/Viaplay
Manchester City znów zawiódł oczekiwania. Mistrzowie Anglii nie zdołali na własnym boisku pokonać Evertonu. Starcie w 18. kolejce Premier League zakończyło się rezultatem 1:1.
"Obywatele" podeszli do tego starcia w fatalnej formie. Podopieczni Pepa Guardoli przegrali dziewięć z poprzednich 12 meczów we wszystkich rozgrywkach. W ligowej tabeli spadli już na siódme miejsce.
Dalsza część tekstu pod wideo
Gospodarze z Etihad chcieli szybko napocząć Everton w czwartkowym spotkaniu. Na początku meczu Josko Gvardiol trafił w słupek. Po chwili Jordan Pickford zatrzymał Savinho, który próbował strzelić pierwszego gola w barwach City.
W kolejnej akcji obrońcy "The Toffees" zablokowali Jeremy'ego Doku. Manchester atakował i dopiął swego w 14. minucie. Doku prostopadłym podaniem wypuścił Bernardo Silvę, a ten lewą nogą zaskoczył Pickforda.
Everton miał okazję na doprowadzenie do remisu. Orel Mangala posłał jednak piłkę obok słupka. Następnie Pickford świetnie powstrzymał Haalanda przed zdobyciem bramki. Silva nie wykorzystał zaś okazji na skompletowanie dubletu.
W 36. minucie Everton doprowadził do remisu. Akanji zachował się fatalnie, przepuszczając piłkę po centrze Doucoure z prawej flanki. Futbolówka wylądowała pod nogami Ndiaye, który pewnym strzałem pokonał Ortegę.
Pod koniec pierwszej połowy Doku zmarnował dobre podanie Fodena. Do przerwy na Etihad utrzymał się remis 1:1. Na początku drugiej odsłony Savinho wywalczył rzut karny.
Pickford zatrzymał Haalanda z jedenastu metrów. Do piłki dopadł jeszcze Gvardiol, zgrał ją do Norwega, a ten trafił do siatki. Bramka "dziewiątki" City została anulowana z powodu spalonego.
W 64. minucie goście z niebieskiej części Liverpoolu mogli sensacyjnie objąć prowadzenie. Calvert-Lewin nie zdołał jednak pokonać bramkarza City. W odpowiedzi Savinho huknął nad poprzeczką.
Na kwadrans przed końcem meczu Guardiola wpuścił z ławki Kevina De Bruyne. Ofensywny pomocnik zmienił Doku. W 83. minucie gospodarze zablokowali Mangalę. Czas uciekał, więc Pep dokonał kolejnych zmian. Na murawie zameldowali się Ilkay Guendogan i Jahmai-Simpson-Pusey.
W doliczonym czasie Lewis oddał mierny strzał. W 96. minucie Everton zmarnował jeszcze kontratak, mając przewagę liczebną. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Manchester City chwilowo awansował na szóste miejsce w ligowej tabeli. Everton pozostaje na 15. lokacie.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos26 Dec 2024 · 15:25
Źródło: własne

Przeczytaj również