Koszmar Chelsea trwa, kolejna porażka "The Blues"! Tottenham lepszy w derbach, Ziyechowi puściły nerwy [WIDEO]
Londyńska Chelsea w ostatnich tygodniach prezentuje się wręcz fatalnie. W niedzielę "The Blues" ponieśli kolejną porażkę, tym razem przegrywając na wyjeździe 0:2 z Tottenhamem. W końcówce pierwszej połowy nerwy stracił Hakim Ziyech.
Podopieczni Grahama Pottera jechali na stadion lokalnego rywala po czterech meczach bez wygranej w Premier League. Spotkanie na Tottenham Hotspur Stadium rozpoczęli ze sporym animuszem. Aktywny był zwłaszcza Joao Felix. Portugalczyk nie wykorzystał dwóch dobrych okazji na gola.
Później gra Chelsea zaczęła się jednak sypać - wszystko zaczęło się od kontuzji Thiago Silvy, który po kilkunastu minutach musiał opuścić boisko. W 27. minucie bliski trafienia był Hojbjerg, lecz po jego uderzeniu piłka trafiła w słupek.
W końcówce pierwszej połowy niewiele brakowało, aby z boiska wyleciał Hakim Ziyech. Marokańczykowi puściły nerwy i uderzył w twarz Emersona. Sędzia wywalił go z boiska, a później niespodziewanie zmienił decyzję po analizie VAR - skończyło się żółtymi kartkami dla obu graczy.
Na samym początku drugiej części spotkania Tottenham wyszedł na prowadzenie. Mocny strzał zza pola karnego oddał Oliver Skipp - piłka przeszła jeszcze po rękach Kepy i wylądowała w siatce.
Chelsea nie była w stanie odpowiedzieć. "The Blues" nie mogli przebić się przez dobrze ustawioną obronę gospodarzy i znaleźć się choćby w polu karnym Tottenhamu. "Spurs" kontrolowali boiskowe wydarzenia i chcieli podwyższyć wynik.
Niewiele do szczęścia brakło Richarlisonowi, który uderzył obok słupka. Skuteczniejszy był Harry Kane. Anglik z bliska wpakował piłkę do siatki, wykorzystując zgranie Diera po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Tym samym Tottenham wygrał2:0 i umocnił się na czwartej pozycji w ligowej tabeli. Chelsea wciąż jest dziesiąta i po raz kolejny oddaliła się od awansu do europejskich pucharów - różnica między dwoma londyńskimi drużynami to aż 14 punktów.