Kosta Runjaic zapowiada zmiany w Pogoni Szczecin. "Nie jestem zadowolony z ostatniego meczu"

Inauguracja sezonu 2020/2021 nie była zbyt udana dla Pogoni Szczecin. Drużyna przegrała 1:2 z Cracovią, choć prowadziła po golu Adama Frączczaka. Szkoleniowiec "Portowców" jest z tego spotkania wyjątkowo niezadowolony.

- Nie byłem zadowolony ze stylu jaki zaprezentowaliśmy i z tego jak straciliśmy gole w Krakowie. Mamy doświadczony zespół i tego typu rzeczy nie powinny nam się zdarzać. Nie mam problemu, by przegrać mecz, bo to normalna rzecz w sporcie. Inną sprawą jest styl i wrażenie jakie zostawiamy. W tym aspekcie mamy sporo do poprawy - powiedział Runjaic.

- Alex Gorgon jest jednym z doświadczonych zawodników i ma odpowiednią jakość. Może dawać impuls całej drużynie. Od pierwszego dnia jest zintegrowany z zespołem. Z pewnością nie jest gotowy na 100%, ale jeszcze kilka tygodni i wejdzie w odpowiedni rytm. Bardzo prawdopodobne, że w niedzielę zagra od początku. Patrząc na to, jak prezentuje się na treningach, nie martwię się o niego - przyznał.

- Dwóch nominalnych prawych obrońców było kontuzjowanych. Zech grał na prawej obronie i robił to na solidnym poziomie. Wiemy, że najlepiej gra na środku defensywy. Bartkowski i Stec mieli trochę przerwy i stąd decyzja o tym, żeby zagrał Zech. W następnym meczu nastąpi zmiana i on wróci do środka - ujawnił.

- Piast był mistrzem, ostatnio zajął trzecie miejsce, więc na pewno wie, jak sobie radzić sobie z większym natężeniem meczów. Musimy poprawić nasz styl w porównaniu do ostatniego starcia. Inaczej nie uzyskamy dobrego wyniku. Jesteśmy świadomi jak lekkomyślnie oddaliśmy punkty Cracovii. Piast też przegrał swój pierwszy mecz ligowy. Był lepszą drużyną od Śląska, ale też nie zagrał tak jakby mógł. W czwartek natomiast wygrali swój mecz w eliminacjach do Ligi Europy - dodał.

- Świerczok jest dobrym napastnikiem. Kilka miesięcy temu myśleliśmy o tej osobie, ale technicznie nie było to do zrealizowana. Piast wzmocnił się na tej pozycji. Co do nas, to mówiłem już, że do zamknięcia okienka mamy oczy szeroko otwarte i rozglądamy się. Nie chcemy uzupełnienia, a wzmocnienia. Przed nami kilka meczów do zamknięcia okienka i nie będziemy pochopnie podejmować decyzji. Wszystko musi opierać się o nasze możliwości - zakończył.