Kosta Runjaic tonuje nastroje po wygranej Pogoni Szczecin z Wisłą Kraków. "Nie będziemy długo świętować"

Pogoń Szczecin w niedzielę zakończyła serię meczów bez zwycięstwa, pokonując 1:0 Wisłę Kraków. Kosta Runjaic po końcowym gwizdku nie tryskał jednak entuzjazmem - między innymi ze względu na kontuzję Kacpra Smolińskiego.
Ostatnie tygodnie nie były łatwe dla mających spore aspiracje "Portowców". Tracili punkty w Ekstraklasie, a na dodatek odpadli z Pucharu Polski, przegrywając z drugoligowym KKS-em Kalisz.
Kosta Runjaic mógł więc w niedzielę odetchnąć z ulgą. Niemiecki szkoleniowiec podkreślał, że jego drużyna zasłużyła na wygraną, ale jednocześnie tonował nastroje przed kolejnym meczem z Górnikiem Łęczna.
- To było zasłużone i wypracowane zwycięstwo. Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz. Wisła ma dobrą drużynę. Poprzedni mecz z Lechem przegrali za wysoko - powiedział Runjaic na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę Pogoni.
- Też nie mieliśmy przyjemnego tygodnia. Mocno na drużynę wpłynęła porażka w pucharze. Nie będziemy długo świętować. Czeka nas trudny mecz przed przerwą na reprezentację, musimy się do niego przygotować - podkreślił.
- Przykro mi z powodu Kacpra Smolińskiego, który prawdopodobnie ma ciężką kontuzję kolana. Jest to młody i utalentowany zawodnik. Nie mamy jeszcze dokładnej diagnozy, ale wszyscy będziemy się nim opiekować, by szybko do nas wrócił - dodał.
- Na końcu chciałbym podziękować kibicom, którzy przebyli daleką drogę, by nas dopingować. Cieszę się, że piłkarze mogli się odwdzięczyć zwycięstwem. Pomimo głośnego dopingu gospodarzy, było ich słychać - zakończył.