Kosta Runjaic na negocjacjach z Legią? Trener Pogoni odniósł się do medialnych plotek. "O tym nikt nie pisał"
W ostatnich dniach pojawiały się informacje na temat tego, że Kosta Runjaic negocjował w Warszawie szczegóły kontraktu z tamtejszą Legią. Szkoleniowiec skomentował medialne plotki na czwartkowej konferencji prasowej. Nie chciał jednak mówić na temat "Wojskowych".
Jest już przesądzone, że po obecnym sezonie Niemiec rozstanie się z "Portowcami". Nie zdecydował się na przedłużenie wygasającego w czerwcu kontraktu i postanowił poszukać nowych wyzwań.
Na początku tego tygodnia Runjaic był w Warszawie, gdzie według medialnych doniesień spotkał się z włodarzami Legii. Sam nie chciał jednak tego potwierdzić. Przyznał jedynie, że z trybun obserwował finał Fortuna Pucharu Polski.
- Mogę potwierdzić, że byłem prywatnie wraz z żoną w Warszawie na weekend. Tak samo jak tydzień wcześniej byłem na przykład prywatnie w szpitalu. Na ten temat nikt nic nie napisał, a tam też mnie kilka osób widziało - powiedział Runjaic na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę Pogoni.
- Wykorzystałem ten czas, aby troszkę się wyluzować, zatankować troszkę energii, obejrzeć sobie miasto i finał Pucharu Polski. Taki mecz jak finał PP jest bardzo dobrą możliwością do spotkania z ludźmi z branży, aby wymienić się poglądami i porozmawiać - dodał.
- Myślę, że nie tylko w Polsce, ale także w Niemczech i innych krajach jest tak samo, że finał PP jest dużym wydarzeniem. Jeżeli jest wolne w tym czasie, to myślę, że też są takie oczekiwania, aby dobry trener obejrzał sobie taki mecz na żywo - podkreślił.
- Wiedziałem też, że hotel Regent, w którym przebywałem, jest główną siedzibą PZPN. Przed kim miałbym się chować? Spotkałem przy tej okazji wiele osób z polskiej piłki, w tym także w hotelu przy windzie prezesa Cezarego Kuleszę. Na Starym Mieście, na różnych alejkach, w parku, gdzie spacerowałem, widziałem z kolei wielu fanów Legii Warszawa, Pogoni Szczecin, ale przede wszystkim Rakowa Częstochowa i Lecha Poznań - zakończył.