Kosowski proponuje, żeby reprezentację Polski prowadził duet trenerów. Podał jedno nazwisko

PZPN ciągle nie zdecydował, kto będzie następcą Czesława Michniewicza. Według naszych informacji rozmawia m.in. ze Stevenem Gerrardem. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Nie wszyscy popierają jednak zatrudnienie obcokrajowca. Kosowski ma dość nieoczywistego kandydata z rodzimych szkoleniowców.

- Im dłużej myślę o polskich kandydaturach, tym mocniej utwierdzam się w przekonaniu, że przespaliśmy moment, gdy Henryk Kasperczak mógł przejąć naszą kadrę. W XXI wieku osiągał sukcesy, zarówno w Wiśle Kraków, jak i w afrykańskich reprezentacjach. Tyle, że pan Henryk ma już swoje lata i samodzielne prowadzenie reprezentacji Polski może być dla niego zbyt dużym wyzwaniem - przyznał Kosowski w felietonie na portalu "przegladsportowy.onet.pl".

Kasperczak ma już 76 lat. Były reprezentant Polski uważa jednak, że wiek nie musi przekreślać szans doświadczonego szkoleniowca.

- Zaświtał mi w głowie pewnie pomysł. Gdyby tak Kasperczakowi dać do tandemu młodego polskiego trenera? Doświadczenie wsparte młodością mogłoby być kluczem do sukcesu - ocenił Kosowski.

Kasperczak ma olbrzymie doświadczenie w roli selekcjonera reprezentacji z Afryki. Prowadził m.in. Tunezję, Maroko czy Mali. Nie pracuje jednak w roli trenera od 2017 roku.