Kosecki się wściekł. Zaapelował do polskich klubów. "Robicie sobie jaja" [WIDEO]
Roman Kosecki zaapelował w sprawie polityki transferowej klubów Ekstraklasy. Były reprezentant domaga się wyraźnych zmian i krytykuje działaczy za dotychczasowe decyzje.
Rynek wewnętrzny Ekstraklasy jest dość ubogi. Kluby sprzedają swoich zawodników przede wszystkim za granicę. Z tego schematu stara się wyłamywać Raków Częstochowa, a także Legia Warszawa.
To jednak za mało. Zdaniem Romana Koseckiego drużyny z najwyższego poziomu rozgrywkowego powinny postawić na polskich piłkarzy. Były kadrowicz jest zdania, że do ligi trafiają zawodnicy przypadkowi, którzy w innych ligach byliby postaciami anonimowymi.
- Apeluję do wszystkich. Dajcie tym chłopakom grać. Weźcie przykład Pucharu Polski. Nie ma polskich piłkarzy? Drużyna drugoligowa albo trzecioligowa potrafi wyrzucić klub z Ekstraklasy naszpikowany obcokrajowcami - stwierdził w Cafe Futbol.
- Idźcie na rynek pierwszej, drugiej, trzeciej ligi i CLJ. Dopuśćcie tych chłopaków do swoich drużyn. Na boga, ludzie! Macie akademie, wymogi licencyjne, a sobie robicie jaja - wściekał się.
- Patrzę - 16, 10, 12 obcokrajowców w drużynach Ekstraklasy, a ich w swoim kraju nie znają! To jakiś taksówkarz był gdzieś tam, w trzeciej lidze grał, a u nas jest piłkarzem Ekstraklasy? - dodał.
W trakcie letniego okienka zespoły z Ekstraklasy sprowadziły łącznie 82 Polaków. Najwięcej, bo po siedmiu, Stal Mielec, Puszcza Niepołomice, GKS Katowice i Śląsk Wrocław.