Kosecki przejechał się po Ekstraklasie. Od trzech lat nie był jej nawet blisko [WIDEO]
Jakub Kosecki nie ma najlepszego zdania o Ekstraklasie. To o tyle ciekawe, że 33-latek nie grał w niej od sezonu 2020/21, gdy został zweryfikowany przez polskie boiska.
Jakub Kosecki jest obecnie wolnym zawodnikiem. Ostatnio z usług byłego reprezentanta Polski zrezygnował KTS Weszło. Dla klubu Krzysztofa Stanowskiego skrzydłowy grał od dwóch lat.
Tym samym wydaje się, że 33-latek już definitywnie zakończył swoją piłkarską karierę. Ostatni raz na poważnym poziomie występował w sezonie 2021/22. Dla Motoru Lublin zaliczył wówczas dziewięć spotkań w II lidze.
Wcześniej zaś ofensywny gracz został zweryfikowany w Cracovii. Podczas rozgrywek 2020/21 zapisał na swoim koncie osiem meczów w Ekstraklasie.
Ogólny bilans "Kosy" na najwyższym poziomie w Polsce to 110 spotkań, 19 zdobytych bramek i 17 asyst. Chociaż liczby te nie rzucają na kolana, to sam zawodnik uważa, że swego czasu był najlepszy. Nie oznacza to jednak, że ligę ceni.
- Polska Ekstraklasa nie jest to jakikolwiek poziom, aby go porównywać do takich prawdziwych piłkarzy. (...) Teraz jestem już po drugiej stronie barykady. Wiem, że będąc najlepszym piłkarzem w Ekstraklasie, to nic nie znaczy w topowych ligach Europy - wypalił w programie Sport.pl.
- Wyjechałem do Niemiec, wróciłem z podkulonym ogonem. Wyjechałem do Turcji, wróciłem z podkulonym ogonem. Będąc najlepszym piłkarzem w Ekstraklasie... nic ci to kompletnie nie daje - dodał.