Korona zepsuła debiut Ojrzyńskiemu. Remis rzutem na taśmę [WIDEO]

Korona ruszyła do ataku od pierwszych minut. Błyszczał szczególnie Fornalczyk, który raz po raz kręcił rywalami. Po jednej z jego akcji szansę miał Remacle, lecz jego strzał został zablokowany.

Z czasem inicjatywę przejęło jednak Zagłębie. Ostatecznie "Miedziowym" udało się trafić do siatki już w pierwszej poważnej akcji. W 12. minucie Wdowiak przechwycił bezpańską piłkę, minął Trojaka i dośrodkował do Szmyta, który pokonał Mamlę uderzeniem głową.

Zagłębie szybko chciało powiększyć swój dorobek. Nalepa i Kolan uderzali jednak obok bramki. "Złocisto-Krwiści" odpowiedzieli. Po kilku nieudanych próbach dobrze w ataku odnalazł się Fornalczyk. Kapitalnie wyłożył do Dalmau, a ten został w ostatniej chwili uprzedzony przez defensorów.

Przed przerwą Fornalczyk pokusił się także o strzał z dystansu. Nie udało mu się zaskoczyć Hładuna. Po wznowieniu obie ekipy miały zaś serię okazji z rzutów rożnych. I żadnej nie wykorzystały.

Korona wciąż utrzymywała się przy piłce, jednak niewiele z tego wynikało. Gra w jej wykonaniu toczyła się zbyt przewidywalnie, a jej podsumowaniem był strzał rozpaczy Nuno w środek bramki.

Zagłębie starało się zaś wyłuskiwać piłkę i ruszać z szybkimi kontrami. Na niewiele się to jednak zdawało. W końcówce przyspieszyć tempo rywalizacji ponownie próbował z kolei Fornalczyk. Po jednym z jego dośrodkowań instynktownie uderzał Błanik, natomiast nie zdołał pokonać Hładuna.

Gdy wydawało się, że więcej goli już nie padnie, Koronie udało się wyrównać w ostatniej akcji spotkania. W 93. minucie po dośrodkowaniu Błanika "na raty" Trojak pokonał głową Hładuna!

Remis nikogo nie cieszy. Po niedzielnym starciu w dole tabeli Zagłębie Lubin zajmuje 16. pozycję z 23 punktami na koncie. Korona Kielce plasuje się zaś na 11. lokacie, zgromadziwszy 33 oczka.