Kontuzje zmartwieniem Pawłowskiego. "Zrzucanie odpowiedzialności na młodych piłkarzy to ryzyko"

Trener Śląska Wrocław Tadeusz Pawłowski nie był zbyt rozmowny po przegranej w Szczecinie z Pogonią 2:3 w meczu 29. kolejki rozgrywek LOTTO Ekstraklasy.
Dwukrotni mistrzowie Polski przed ostatnią serią spotkań rundy zasadniczej zajmują dwunaste miejsce w klasyfikacji.
- Zdobyliśmy dwa gole na wyjeździe. To mogło wystarczyć, żeby zdobyć punkt, ale tak się nie stało - przyznał Pawłowski dla oficjalnego serwisu klubu ze stolicy Dolnego Śląska.
- Straciliśmy trzy gole po stałych fragmentach, a skupiliśmy się nad tym w tygodniu. To mnie trochę martwi. Pracujemy dalej, za tydzień kolejny mecz. Na pewno martwią kontuzje, ale walczymy - kontynuował opiekun "Wojskowych".
- Zrzucanie odpowiedzialności na barki młodych zawodników, gdy będziemy grać o utrzymanie, byłoby ryzykowane, ale jeżeli tak będzie dalej, to trzeba będzie to zrobić - podsumował Pawłowski.
Dwukrotni mistrzowie Polski w najbliższą sobotę podejmą przed własną publicznością Koronę Kielce, która zapewniła już sobie udział w zmaganiach grupy mistrzowskiej.