Uraz kluczowego kadrowicza! Probierz potwierdził. "Szkoda"

Uraz kluczowego kadrowicza! Probierz potwierdził. "Szkoda"
Pawel Andrachiewicz / pressfocus
Michał Probierz zdradził, co nie podobało mu się w meczu z Chorwacją. Selekcjoner potwierdził też na antenie TVP Sport kolejny uraz kadrowicza.
Biało-czerwoni zremisowali z Chorwacją 3:3. W pewnym momencie "Vatreni" prowadzili już 3:1, ale Nicola Zalewski i Sebastian Szymański zanotowali trafienia na wagę jednego punktu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Probierz nie ukrywa, że jest zawiedziony postawą w defensywie. Jego podopieczni po raz kolejny pozwolili rywalom na łatwe zdobycie bramek.
- Był to szalony mecz, widać to po reakcji publiczności, bo rzadko aż tak skrajne emocje są. To jest piłka, ja akurat mogę tylko cieszyć się z tego, że wróciliśmy do gry, pokazaliśmy, że potrafimy grać ofensywnie, stwarzać sytuacje. Ale coś kosztem czegoś, te błędy w defensywie. No poza pierwszą bramką, bo to było uderzenie stadiony świata. Ale pozostałe dwa gole straciliśmy zdecydowanie za łatwo - podkreślił Probierz na antenie TVP Sport.
Selekcjoner potwierdził, że Piotr Zieliński doznał kontuzji. Już w trakcie meczu widać było, że pomocnik Interu opuszcza murawę z grymasem bólu na twarzy.
- Trzeba docenić klasę przeciwnika. Generalnie widać było, że ten mecz miał fazy. Tych siedem minut nami wstrząsnęło, ale chwała zespołowi, że się podniósł, bo pokazaliśmy charakter i szkoda tej sytuacji na 3:3 Kuby Kamińskiego. Później mieliśmy kolejne okazje. Za wolno rozgrywaliśmy, kiedy rywale grali w dziesięciu. Szkoda, że Piotrek Zieliński musiał zejść ze względu na uraz, bo on byłby bardzo istotny w tym fragmencie spotkania - dodał.
Na pomeczowej konferencji prasowej Probierz ponownie skomentował stan zdrowia Zielińskiego. Przyznał, że kontuzja gracza Interu najprawdopodobniej nie jest poważna. Gorzej prezentuje się stan zdrowia Pawła Dawidowicza, o czym szerzej piszemy TUTAJ.
Polska wróci do gry w połowie listopada. Na zakończenie fazy grupowej Ligi Narodów zmierzy się z Portugalią na wyjeździe i ze Szkocją u siebie.

Przeczytaj również