Kontuzja jak z najgorszego koszmaru. Chwile grozy w meczu Bundesligi [WIDEO]
Piłkarze Augsburga zremisowali 2:2 z Schalke 04 w meczu 11. kolejki Bundesligi. Po ostatnim gwizdku najwięcej mówi się o sytuacji, w której ucierpiał Mark Uth.
Zespół Schalke wciąż pozostaje bez zwycięstwa w tym sezonie Bundesligi. Dziś zremisował na wyjeździe z Augsburgiem, choć do 92. minuty prowadził 2:1. Tuż przed końcowym gwizdkiem punkt dla gospodarzy uratował Richter.
Dużo wcześniej, bo w 10. minucie gry, doszło do sytuacji, o której mówi niemal cały piłkarski świat. Wówczas Mark Uth w walce o górną piłkę zderzył się z Feliksem Uduokhaiem. Niemiecki napastnik bezwładnie runął na boisko, głową uderzając o murawę. W efekcie stracił przytomność. Całe zdarzenie wyglądało jak z najgorszego koszmaru.
Na boisku od razu pojawił się sztab medyczny. Piłkarzowi błyskawicznie udzielono pomocy. Uth został nawet podłączony do kroplówki.
Przerwa trwała około 10 minut. Ostatecznie spotkanie zostało wznowione, choć - jak donosi "Bild" - obie ekipy rozważały rezygnację z gry.
Uth został przewieziony do szpitala. Lekarze podejrzewali, że 29-latek doznał poważnego urazu głowy. Piłkarz odzyskał przytomność. Jego stan jest stabilny. Zawodnik nawet poinformował w mediach społecznościowych, że ma się dobrze i prawdopodobnie wkrótce opuści szpital.