Kontrowersje na inaugurację MLS. Bramkarz odbił piłkę ręką na połowie boiska i... dostał żółtą kartkę [WIDEO]
W sobotę zainaugurowano nowy sezon amerykańskiej MLS. Do kontrowersyjnej sytuacji doszło w meczu Nashville SC z Atlantą United. Bramkarz gospodarzy, Joe Willis, interweniował daleko poza polem karnym, odbijając piłkę rękami. Mimo protestów piłkarzy Atlanty arbiter nie zdecydował się na wyrzucenie go z boiska.
Pierwsze mecze MLS rozegrano minionej nocy. Spory błąd popełnił arbiter meczu Nashville SC z Atlantą United. Jedynie on wie, czemu nie wyrzucił z boiska Joe Willisa, bramkarza gospodarzy. Zagrał on bowiem ręką daleko poza polem karnym, uniemożliwiając rywalom zdobycie gola.
Sytuacja miała miejsce w samej końcówce spotkania. W 94. minucie ekipa Nashville SC przegrywała 1:2, a goście mieli szansę na ruszenie z kontrą. Willis zdecydował się na wyjście daleko przed własną bramkę, lecz nie trafił czysto w piłkę. Futbolówka trafiła do Ezequiela Barco, który natychmiast oddał strzał, korzystając z nieobecności golkipera między słupkami.
Willis zatrzymał ten strzał rękami, ale sędzia pokazał mu tylko żółtą kartkę. Piłkarze Atlanty United bardzo długo protestowali przeciwko takiej decyzji arbitra, lecz ten pozostał nieugięty i nie zmienił swojej decyzji. Wynik już się nie zmienił - Atlanta United wygrała cały mecz 2:1.
Debiut w zespole New England Revolution ma za sobą Adam Buksa. Polak był bliski wpisania się na listę strzelców w 16. minucie, lecz jego strzał obronił bramkarz rywali. Drużyna byłego napastnika Pogoni Szczecin przegrała 1:2 z Montrealem Impact.